Cała treść

Konferencja “Miasto i transport 2012” – fotorelacja

18 kwietnia odbyła się konferencja „Miasto i Transport”. Poruszano na niej zagadnienia: innowacyjność w transporcie, systemy zarządzania ruchem, systemy zarządzania podróżami, niekonwencjonalne źródła napędu. W trakcie konferencji wiceprezydent Warszawy wręczył po raz pierwszy specjalne nagrody miasta. Konferencję zakończyła dyskusja panelowa. Znaleziono na niej bardzo odważną próbę wyjaśnienienia, dlaczego ciągle preferowanym środkiem transportu jest auto.

Konferencję "Miasto i transport" rozpoczął Andrzej Brzeziński z Politechniki Warszawskiej.

"Mobilność stała się synonimem wolności, 50 proc. podróży autem wykonujemy na dystansie do 5 km, zaś 30 proc. na dystansie do 3 km" - powiedział prof. Krzysztof Żmijewski. Podczas swojej prezentacji profesor przedstawił badania z których wynika, że w 2050 po naszej planecie będzie jeździło 2 mld aut. Teraz jest ich "zaledwie" 200 mln.

 

Dr Jarosław Tworóg zwrócił uwagę na sposoby magazynowania energii elektrycznej, co będzie miało kluczowe znaczenie w transporcie przyszłości, gdy standardem staną się pojazdy z napędem elektrycznym. "W 2008 r. J.P. Morgan, instytucja badawcza na wynikach której opierają swoje plany największe korporacje, podała liczbę sprzedaży aut elektrycznych w latach 2009 - 2011, która okazała się 3-krotnie wyższa" - powiedział Jarosław Tworóg i zwrócił uwagę, że prognoza była robiona przed ogólnoświatowym kryzysem.

 

Bartłomiej Walczak z Solaris Bus & Coach przedstawił cechy stosowanych w autobusach silników o napędzie spalinowym, gazowym elektrycznym i hybrydowym. Autobus z silnikiem na gaz ma w porównaniu z dieslem dużo niższą emisję CO2, ale kosztuje o 15-20 proc. więcej. Pojazd z napędem elektrycznym kosztuje od 2 do 3 razy więcej, niż z tradycyjnym silnikiem diesla.

 

Andrzej Brzeziński w prezentacji pt.:" Samochody wykorzystywane inaczej" przedstawił uruchomioną w Paryżu wypożyczalnie samochodów elektrycznych. Wypożyczenie auta kosztuje 8 euro/godz. lub 300 euro/mies. Pojazd na jednym "tankowaniu ma katalogowy zasięg 200 km, lecz w praktyce, w warunkach miejskich jest to 150 km.

 

Program tegorocznej edycji konferencji został wzbogacony o nowy punkt - wręczenie specjalnych nagród dla osób i rozwiązań, które promują rozwój transportu.

 

Nagrody wręczył przez wiceprezydent Warszawy, Jacek Wojciechowicz.

 

Statuetki i dyplomy otrzymały: Tramwaje Warszawskie (za działanie na rzecz zrównoważonego rozwoju systemu transportowego), Stowarzyszenie SISKOM (wkład na rzecz edukacji komunikacyjnej), inżynier ruchu m.st. Warszawy (innowacyjne rozwiązanie dotyczące systemu transportowego), PKP Polskie Linie Kolejowe SA (zwiększenie przyjazności przestrzeni publicznej) oraz Miejskie Zakłady Autobusowe (wdrażanie idei oszczędzania energii w transporcie).

 

Mikołaj Sobczak reprezentujący Laboratoria Badawcze Systemów Mobilnych Instytutu Informatyki Politechniki Poznańskiej w prezentacji pt.:"Mobilne miasto" opowiadał m.in. o monitoringu miasta Poznań, który dotyczy nie tylko naziemnych środków transportu. "Dysponujemy informacjami w czasie rzeczywistym o wszystkich samolotach będących w powietrzu od Francji do Białorusi" - powiedział Mikołaj Sobczak .

 

Po zastosowaniu inteligentnego systemu transportu przepustowość na Wisłostradzie wzrosła o 1 tysiąc aut w godzinach szczytu. "To nie jest dużo, ale taksówkarze, gdy mają do wyboru przejazd Wisłostradą lub alternatywną drogą, zwykle wybierają Wisłostradę, to moim zdaniem najlepsza rekomendacja dla systemu" – powiedział Sebastian Kubanek (ZDM w Warszawie).

 

O innowacje w systemie transportu rowerowego Wrocławia opowiadał Daniel Chojnacki z UM Wrocław. Wrocławianie jeżdżą rowerem więcej w tygodniu, niż w weekendy co świadczy o tym, że rower staje się alternatywą do komunikacji miejskiej przy dojeździe do pracy, nie kojarzy się jaki kiedyś z rekreacją.

 

Ostatnim punktem konferencji była dyskusja panelowa, którą kierował prof. Wojciech Suchorzewski. Jedną z poruszanych kwestii była próba odpowiedzi na pytanie, czemu tak bardzo mobilność utożsamiamy z samochodem, a nie transportem publicznym. Aby zrozumieć czemu tak się dzieje, wystarczy zobaczyć w sklepie z zabawkami, ile się sprzedaje modeli samochodów, a ile autobusów...