Cała treść

10 lat ITS POLSKA

Rozmowa „Przeglądu ITS” z pomysłodawcą, współzałożycielem i prezesem Stowarzyszenia ITS POLSKA, Markiem Litwinem.
Dr inż. Marek Litwin jest dziś dyrektorem ds. Inteligentnych Systemów Transportowych i Poboru Opłat  w Windsor-Detroit Bridge Authority, Spółce Skarbu Państwa Kanady (Crown Corporation, Government of Canada), która została powołana do budowy największego, mostowego przejścia granicznego pomiędzy USA i Kanadą w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego.

Paulina Modelewska: Stowarzyszenie Inteligentne Systemy Transportowe ITS POLSKA powstało w 2007 roku. Jak doszło jego założenia?

 
Marek Litwin: Wpisanie Stowarzyszenia ITS POLSKA do Krajowego Rejestru Sądowego nastąpiło z dniem 3 sierpnia 2007 roku. Wydarzenie to zostało poprzedzone podpisaniem listu intencyjnego w dniu 7 grudnia 2006 roku powołującego do życia partnerstwo wiedzy pod nazwą „ITS POLSKA”. Spotkanie intencyjne odbyło się w Instytucie Transportu Samochodowego, a list został podpisany przez sześciu sygnatariuszy (w kolejności alfabetycznej): Zbigniewa Kotlarka, ówczesnego Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad; Świętej Pamięci Profesora Ryszarda Krystka reprezentującego Politechnikę Gdańską, wieloletniego Przewodniczącego Rady Nadzorczej ITS POLSKA; Jana Litwińskiego, obecnego Dyrektora Polskiego Kongresu Inteligentnych Systemów Transportowych; Profesora Wojciecha Suchorzewskiego, obecnie Przewodniczącego Rady Programowej Stowarzyszenia ITS Polska; Andrzeja Wojciechowskiego ówczesnego Dyrektora Naczelnego Instytutu Transportu Samochodowego i mojej skromnej osoby.

Paulina Modelewska: Wybór osób nie był przypadkowy?

Marek Litwin: Dokument został podpisany przez przedstawicieli trzech środowisk: sektora publicznego, prywatnego i nauki. Stowarzyszenie stawiało sobie za jeden z głównych celów integrację środowisk na rzecz budowy nowoczesnego transportu w Polsce. Jako anegdotkę muszę powiedzieć, że musieliśmy umówić się jak korzystać ze skrótów literowych aby nie mylić Instytutu ITS z nowo formującym się Stowarzyszeniem ITS. Umowa była taka (która nadal obowiązuje), że ITS wymawiane po polsku odnosi się do Instytutu Transportu Samochodowego, a skrót ITS wymawiany po angielsku odnosi się do Stowarzyszenia. Spotkanie założycielskie Aj-Ti-Es odbyło się 26 kwietnia 2007 r. w siedzibie ITS.

Paulina Modelewska: Skąd wzięła się inspiracja?

Marek Litwin: Sam pomysł na stworzenie ITS POLSKA powstał na kilka lat przed podpisaniem listu intencyjnego. Podczas moich wielu lat pracy w Kanadzie miałem okazję przyglądać się pracy kanadyjskiego stowarzyszenia ITS Canada. Technologie, rynek i forma jego zorganizowania były dla mnie inspirujące. Przez wiele lat pracowałem dla jednej z większych kanadyjskich firm specjalizujących się w doradztwie i rozwiązaniach ITS. W 1999 powstała kanadyjska architektura systemów ITS. W tym też roku rozpocząłem studia doktoranckie na Uniwersytecie Torontońskim (UofT), gdzie miałem okazję kształcić się w nowo otwartym laboratorium ITS Centre and Testbed, na tejże uczelni. Było to dla mnie o tyle ważne, gdyż nawiązywało do moich zainteresowań zawodowych i wcześniejszych doświadczeń w Polsce w pracy na Politechnice Warszawskiej pod kierownictwem Pana Profesora Wojciecha Suchorzewskiego. Zajmowałem się wówczas priorytetami dla komunikacji publicznej, tyle, że nie nazywaliśmy tego wówczas ITS’em. Zacząłem obserwować rynek technologii w transporcie dość wnikliwie właśnie podczas mojego pobytu w Kanadzie i mając na uwadze powrót do Polski, postanowiłem sprawdzić jak działa ITS Polska i z kim mogę się skontaktować w celach dalszej kariery zawodowej. Po kilku próbach wywołania w Internecie kombinacji słów „Stowarzyszenie”, „ITS” i „Polska” okazało się, że rynek był jeszcze w naszym kraju nie aktywny w tym zakresie. W następnym kroku zarezerwowałem kilkanaście domen wszelkich możliwych kombinacji powyższych słów. Dodam, że aby zarezerwować domeny z końcówką „.pl” musiałem wystąpić o zgodę do NASK. Był to rok 2004. Po powrocie do Polski w tworzeniu stowarzyszenia niezwykle pomocne okazały się środowiska skupione wokół Politechniki Gdańskiej, Poznańskiej, Warszawskiej, Śląskiej i oczywiście Instytutu ITS.

Paulina Modelewska: Rynek w tamtych latach w Polsce musiał znacząco różnić się od dzisiejszego rynku?

Marek Litwin: To była kolosalna różnica. Był to rynek dostawcy, tzw. vendor-driven market. Dostawcy mieli swoje obszary geograficznego monopolu uzależniając rynek od własnych technologii. Budowa krajowego otwartego standardu spotykała się z twardym odporem środowisk biznesowych i także publicznych, co pewnie wynikało po części z niedostatku wiedzy. Trudno się dziwić. W taki a nie inny sposób rynek rozwijał się także na zachodzie tyle, że wiele lat wcześniej. Właśnie dlatego jednym z podstawowych celów Stowarzyszenia ITS POLSKA była promocja rozwiązań z równoczesnym propagowaniem wiedzy. Znów mała anegdotka. W połowie lat 2000-ych przy okazji jednego z moich projektów odbyłem spotkanie z szeroką reprezentacją jednego z samorządów mające na celu wyjaśnienie zasad wdrażania systemów ITS na zasadzie Systems Engineering Approach. Tłumaczyłem podejście, które było naturalnym procesem na zachodzie promującym otwarty rynek dostawców usług i technologii ITS, niezależny od danego dostawcy czy konkretnej technologii. Moja prezentacja została przerwana szczerym pytaniem jednego z uczestników: „Panie Marku, po co nam Pan to wszystko opowiada i właściwie jaka jest Pana rola w tym procesie, skoro ja to wszystko mogę wziąć hurtem od… i tu pada nazwa firmy”. Tak zaczynaliśmy.

Paulina Modelewska: Rozumiem, dzisiaj jest inaczej…

Marek Litwin: Tak, rynek ITS w Polsce znacząco ewoluował od tego czasu, także między innymi dzięki Stowarzyszeniu ITS POLSKA. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zainwestowała wiele wysiłku w budowę krajowego otwartego standardu, Centrum Unijnych Programów Transportowych tworzy Ramy do projektowania i wdrażania ITS. Nasze Stowarzyszenie było inspiratorem tych inicjatyw, samo też wraz ze swoimi członkami stworzyło Kodeks Dobrych Praktyk ITS jako narzędzia realizacji celów polityki zrównoważonej mobilności w specjalnie powołanym do tego celu Komitecie do spraw Architektury i Standaryzacji ITS, wśród członków zwanym KASI, pracującym pod kierownictwem dra Tomasza Kamińskiego z Instytutu Transportu Samochodowego. Katalog jest niezaprzeczalnie cennym źródłem wiedzy o wdrażaniu ITS wykorzystywanym między innymi w samorządach. Te wszystkie wysiłki ewoluowały nasz krajowy rynek, który stał się otwartym dla wielu dostawców.

Paulina Modelewska: Ale różnice jakeś są…

Marek Litwin: Różnice biorą się z faktu, że Polska wciąż importuje więcej zagranicznych technologii w obszarze ITS niż dostarcza czy eksportuje własnych. Nie chodzi tu tylko o ochronę własnego rynku, gdzie kraje zachodnie po mistrzowsku bronią technologii swoich rodzimych firm (proszę dla przykładu spróbować sprzedać polski sterownik ruchu w Holandii). W Polsce technologie ITS zwyczajnie nie powstały w odpowiednim czasie i trudno jest teraz oczekiwać od krajowych publicznych inwestorów podejmowania ryzyka zakupu rzeczy niesprawdzonych. Nasi rodzimi integratorzy czy chcą czy nie chcą muszą niestety sięgać z zakupami poza Polskę. Różnice te jednak będą się niwelować. Polaków cechuje wyjątkowa przedsiębiorczość i patriotyzm. A pamiętajmy, że technologie i pieniądze mają barwy narodowe cokolwiek „mądre” głowy o tym mówią. Patriotyzm gospodarczy jest bardzo ważny nie tylko w kontekście ITS, we wszystkich innych branżach też. Wierzę, że patriotyzmu nam Polakom nie zabraknie. Odrębną sprawą jest podejście do kwestii badań i rozwoju. Budowanie nowych technologii jest trudne nawet w krajach wysoko rozwiniętych. Tym bardziej w Polsce, w sytuacji źle opłacanych pracowników, niezrozumienia decydentów i polityków odnośnie wagi tworzenia krajowych wartości intelektualnych czy wreszcie gąszczu przepisów kwalifikacyjnych wewnętrznych i zewnętrznych które skutecznie przeszkadzały korzystać ze środków na tworzenie nowych technologii. Nie muszę nikogo przekonywać, że stare kraje członkowskie nie mają żadnego interesu w tym, aby Polska stała się potentatem technologicznym.

Paulina Modelewska: Powiało pesymizmem…

Marek Litwin: Mamy dużo do nadrobienia, to fakt. Błędem jest jednak rozpatrywanie pojedynczych aspektów funkcjonowania Państwa w izolacji czy oderwaniu od globalnego otoczenia geopolitycznego. Jestem przekonany, że otoczenie to staje się wyjątkowo korzystne dla Polski.

Paulina Modelewska: Czym zajmowało się ITS POLSKA przez ostatnie 10 lat?

Marek Litwin: ITS POLSKA ewoluowało rynek ITS w Polsce i zmieniało się wraz z tym rynkiem. Na początku istnienia postawiliśmy na edukację inwestorów w zakresie gamy rozwiązań oraz korzyści stosowania ITS. Dziś nie musimy nikomu mówić czym jest ITS. Przesunęliśmy ciężar i poświęcamy więcej uwagi na standaryzację rynku. Standard to ważna rzecz i jak już zaznaczyłem jeśli jest należycie otwarty buduje rodzimy rynek dostawców usług i technologii. Są to tzw. indirect benefits of ITS. Nasz wkład w zakresie standaryzacji ITS w Polsce odbywa się w trzech płaszczyznach: normalizacji (jesteśmy członkiem PKN), krajowej architektury ITS i prawa – w minionych latach intensywnie wspieraliśmy proces legislacyjny, konsultując niemal wszystkie normatywy prawne dotyczące ITS, nie tylko krajowe, także unijne. To dzięki nam w Ustawie o Drogach Publicznych znalazł się termin ITS. To dzięki nam powstał Parlamentarny Zespół do spraw ITS i Logistyki. Lobbowaliśmy także (nie boję się użyć tego słowa) za przesunięciem środków na technologie ITS w programach operacyjnych na lata 2007-13, jak i w obecnym okresie programowania. Obecnie planujemy intensyfikację naszych działań w zakresie alternatywnych metod finansowania ITS (np. PPP) oraz poszukiwania nowych możliwości na otwierających się rynkach kanadyjskim, USA czy rynkach afrykańskich. Intensyfikujemy także działania integrujące na rynku ukraińskim i białoruskim poprzez wspieranie kontaktów dwustronnych. Są to na razie nieśmiałe kroki, ale jestem pewien, że sytuacja rozwinie się do większej skali.

Paulina Modelewska: A największe według Ciebie osiągnięcie?

Marek Litwin: Patrząc z perspektywy czasu uważam, że największym osiągnięciem jest integracja środowiska. Na nasze imprezy, w tym Kongresy przyjeżdżają setki osób. Nie tylko dlatego aby posłuchać i pozyskać wiedzę ale także, i być może przede wszystkim, aby pobyć razem. Raz w roku w maju wszyscy spotykamy się w Warszawie na Polskim Kongresie ITS w naszym sympatycznym środowisku branżowym. To środowisko nie istniało przed założeniem ITS Polska. Wszystko to jest także zasługą naszego stowarzyszeniowego zespołu pracowników który rozwija naszą działalność włączywszy media i publikacje.

Paulina Modelewska: Czego można życzyć Stowarzyszeniu ITS POLSKA?

Marek Litwin: Zdecydowanie większego wsparcia sektora publicznego odzwierciedlającego nasze wsparcie dla środowiska publicznego. A wszystkim nam członkom ITS POLSKA sukcesów w budowie własnych rozwiązań i rozwoju przedsiębiorczości.

Paulina Modelewska: Bardzo dziękuję za rozmowę.