Resort transportu pracuje nad tym, by Polska nie straciła środków na inwestycje kolejowe. – ‘’Podejmujemy wszystkie kroki, żeby wykorzystać każdego eurocenta’’ – zapewnia Patrycja Wolińska–Bartkiewicz, wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Do tej pory kolej wykorzystała ok. 12 proc. środków zarezerwowanych w Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowiska. ‘’Koniec tego roku to jest deadline, kiedy będziemy mogli ocenić realizację projektów, które mamy już zatwierdzone w Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko’’ – przekonuje Patrycja Wolińska–Bartkiewicz. – Po tym czasie, czyli z początkiem 2013 roku, będzie możliwa tylko i wyłącznie ich realizacja i zarządzanie ryzykiem w tych projektach.
W ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na projekty kolejowe zarezerwowano ponad 4 mld euro. Polska na razie wykorzystała nieznaczną ich część. Istnieje ryzyko, że po 2015 roku niewykorzystane fundusze wrócą do KE. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego wnioskowało do Brukseli o przesunięcie środków przeznaczonych na kolej na infrastrukturę drogową, ale zgody nie uzyskało.
Patrycja Wolińska–Bartkiewicz zapewnia, że resort transportu robi wszystko, by Polska w pełni skorzystała z przeznaczonych na inwestycje środków.
‘’Nie ma jeszcze utraconych pieniędzy’’ – mówi Agencji Informacyjnej Newseria podsekretarz stanu w ministerstwie transportu. – Złożyliśmy wniosek do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, do Komitetu Monitorującego Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko o podwyższenie dofinansowania projektów VII osi priorytetowej.
Chodzi o projekty, za które odpowiadają PKP Polskie Linie Kolejowe (działanie 7.1 POIŚ), jak i samorządy miast i województw w zakresie transportu publicznego, w działaniu 7.3., związanym z inicjatywami lokalnymi na rzecz aktywnej integracji.
Równolegle prowadzone są rozmowy w tej sprawie z Komisją Europejską. Wniosek o podwyższenie poziomu dofinansowania musi być pozytywnie zaopiniowany przez urzędników z Brukseli.
‘’Minister Nowak uzyskał od komisarza Hahna (Johannes Hahn, komisarz Unii Europejskiej ds. polityki regionalnej – przyp. red.) zapewnienie, że KE będzie się przychylnie odnosić do takiego wniosku, jeżeli on zostanie położony na stole, ale pod warunkiem wypełnienia pewnych zadań, które określiliśmy razem na tzw. task force, czyli w grupie, w której są uczestnicy z każdego ministerstwa i z Komisji Europejskiej’’ – mówi Patrycja Wolińska–Bartkiewicz.
Zgodnie z ustaleniami grupy wszystko rozstrzygnie się w najbliższych dwóch miesiącach.
‘’Jeżeli do końca roku spełnimy ten warunek, podpiszemy umowy o dofinansowanie w zakresie projektów PKP PLK, scertyfikujemy w pewnym określonym zakresie wydatki, to wniosek będzie rozpatrywany’’ – mówi wiceminister transportu.
W jej ocenie, obecna sytuacja to w dużej mierze efekt zaniedbań ze strony największego beneficjenta unijnych środków zarezerwowanych na kolej, czyli PKP PLK.
‘’Byłoby nie fair z mojej strony, gdybym powiedziała, że wszystko jest ok, bo nie jest’’ – podkreśla. ‘’Chciałabym dać jednak szansę kolegom z zarządu, ponieważ opracowali oni plan naprawczy w tym zakresie i chciałabym zobaczyć, na czym on polega, jak to będzie wyglądało z ich strony.’’
Jednocześnie zapowiada, że ministerstwo będzie w planie naprawczym aktywnie uczestniczyć.
‘’Nie zrzucam z ministerstwa odpowiedzialności, wręcz odwrotnie, chcemy zacieśnić tę współpracę i przyglądać się temu baczniej, żeby nie było takich sytuacji, że jesteśmy zaskakiwani, że coś miało być, a nie ma’’ – dodaje Patrycja Wolińska–Bartkiewicz.
(Źródło: Agencja Informacyjna Newseria)