Cała treść

Technologie telematyczne w zarządzaniu metropoliami w XXI w.

Do roku 2025 mieszkańcy miast mają stanowić 63% populacji światowej, jak donoszą najnowsze prognozy. W Polsce według informacji GUS z początku 2011 roku w 908 miastach mieszka 60,7% ludności. Obserwuje się pewną tendencję do zmiany miejsca zamieszkania z miejskiego na podmiejski. Ale czy oznacza to odciążenie miast i zredukowanie ruchu? W miastach nadal zlokalizowana jest ogromna większość miejsc pracy; w miastach działają urzędy, infrastruktura handlowa, placówki oświatowe i kulturalne. A zatem należy się raczej spodziewać wzrostu nasilenia ruchu w związku z regularnym napływem mieszkańców okolic podmiejskich.
Kwestia wprowadzania efektywnych rozwiązań komunikacyjnych jawi się jako jedno z zasadniczych wyzwań stojących przed włodarzami miast w XXI wieku. Rozwiązania te mają na celu sprzyjać rozwojowi transportu publicznego, ułatwiać administrowanie transportem prywatnym i wspomagać ochronę infrastruktury miejskiej i środowiska. Wdrożenie inteligentnych miejskich systemów transportowych przynosi wymierne korzyści dla aglomeracji: zwiększa bezpieczeństwo, usprawnia komunikację, przyczynia się do redukcji zanieczyszczeń powietrza oraz do redukcji zniszczeń nawierzchni i chodników, a ponadto przynosi wpływ środków finansowych na inwestycje miejskie.


Inteligentne rozwiązania miejskie znajdują następujące zastosowania:

  • Zarządzanie dostępem do stref: opłaty za wjazd, strefy niskiej emisji spalin, strefy uspokojonego ruchu, ograniczenie dostępu;
  • Zarządzanie parkowaniem: parkingi uliczne, parkingi poza ulicami;
  • Egzekwowanie prawa: przestrzeganie czerwonego światła, pomiar prędkości w danym punkcie, pomiar prędkości na danym fragmencie ulicy, uprawnienia
    do korzystania z bus-pasów, itp.;
  • Zarządzanie ruchem: wykrywanie wypadków, informacja o czasie przejazdu, optymalizacja sygnalizacji świetlnej, uprzywilejowanie transportu publicznego, itp.

W warstwie technologicznej systemy miejskiej składają się z systemu rozpoznawania pojazdów (z użyciem jednostek pokładowych, tzw. OBU, lub bez OBU – przy wykorzystaniu automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych), systemu monitoringu ruchu opartego na czujnikach i algorytmach obserwowania sytuacji na ulicach i zachowania kierowców oraz hurtowni danych do masowego przetwarzania informacji i raportowania w czasie rzeczywistym.
Systemy miejskie tego rodzaju działają już z sukcesem w dziesiątkach miast europejskich. Strefy płatnego wjazdu wdrożono w takich metropoliach, jak Londyn, Sztokholm czy Mediolan. Poza wymiernymi wynikami odnośnie spadku ruchu (od 14% do 20%), spadku zanieczyszczenia pyłem zawieszonym (od 7% w Londynie do 19% w Mediolanie), wzrostu przejazdów komunikacją publiczną (35 mln dodatkowych przejazdów w Mediolanie) oraz obniżenia poziomu hałasu, systemy te okazały się niezwykle korzystne z ekonomicznego punktu widzenia. W Mediolanie i Sztokholmie inwestycja zwróciła się w ciągu około dwóch lat eksploatacji; w centrum Londynu zaś inwestycja wynosząca 231 mln euro zwróciła się w okresie krótszym od jednego roku, gdyż w pierwszym roku wygenerowała przychód w wysokości 272 mln euro. We wszystkich tych miastach przychody w kolejnych latach zasilają skutecznie budżety metropolii.
Miejskie rozwiązania telematyczne sprawdzają się także doskonale nie tylko w wielkich aglomeracjach, ale także w mniejszych miastach. Służą tam do właściwego zorganizowania ruchu w obszarach zabytkowych, w strefach uzdrowiskowych i wypoczynkowych, w lokalizacjach i w czasie charakteryzującym się dużą intensywnością ruchu; pomagają powstrzymać przejazd pojazdów o dużej masie, czy przejazd pojazdów nie spełniających wymogu odpowiednio niskiej emisji spalin. Jednym z takich miast jest włoska Bologna:


Miasta polskie mogą skorzystać z przykładów wielu miast europejskich i wprowadzić u siebie inteligentne zarządzanie ruchem miejskim. Podniosą w ten sposób bezpieczeństwo na ulicach, usprawnią komunikację, oczyszczą atmosferę, ochronią infrastrukturę, zagwarantują dodatkowe wpływy do kasy miejskiej. Co więcej, można to zrobić w postaci inwestycji, ale także wykorzystując formułę partnerstwa publiczno-prywatnego. Chyba warto?

O autorze:

Ewa Wolniewicz-Warska jest absolwentką Wydziału Elektrycznego Politechniki Warszawskiej o specjalności automatyzacja procesów technologicznych. Także na Politechnice Warszawskiej uzyskała tytuł doktora nauk technicznych. Po kilkuletniej pracy w instytucie naukowo-badawczym przeszła do Departamentu Informatyki w Ministerstwie Finansów, gdzie w latach 1993 – 99 zajmowała się m.in. współpracą z zagranicą w związku z realizacją projektu POLTAX. Od 1999 roku związana z firmami z obszaru ICT, takimi jak np. Optimus, Softbank, SAP Polska czy ComputerLand – Sygnity. Obecnie pracuje w Kapsch Telematic Services jako Country Sales Manager. Uczestnik dyskusji i autor publikacji o zamówieniach publicznych w informatyce. Od roku 2009 jest członkiem Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji (PIIT). W PIIT pełni funkcję wiceprzewodniczącej Komitetu Zamówień Sektora Publicznego, należy do Komitetu Lepszej Informatyzacji Kraju oraz przewodniczy Komitetowi Kobiety i Nowe Technologie. Jest koordynatorem Krajowego Punktu Kontaktowego organizacji European Center for Women and Technology.