W Wieloletnim Planie Inwestycyjnym Wrocławia w roku 2014 są wpisane pieniądze na opracowanie projektu trasy przeznaczonej wyłącznie dla autobusów z centrum miasta na Nowy Dwór.
Jest to pomysł na szybki autobus, który pojedzie wydzieloną jezdnią bez samochodów. Może on być alternatywą dla linii tramwajowej na to osiedle, która jest trudna i kosztowna do realizacji ze względu na konieczność przekroczenia wiązki torów kolejowych.
”Trasa tramwajowa na Nowy Dwór broni się potencjałem pasażerów. Jednak spore problemy są z przekroczeniem torów kolejowych. Pochłonęłoby to ogromne pieniądze, bo estakady dla tramwajów muszą być dużo dłuższe, a więc i drożne, niż wiadukt dla autobusów” – mówi Zbigniew Komar, zastępca dyrektora Departamentu Infrastruktury i Gospodarki w Urzędzie Miejskim Wrocławia.
Dlatego urzędnicy zaczęli szukać innego rozwiązania. Pojawiła się koncepcja tzw. metrobusu, czyli autobusu, który bez przeszkód pokonuje swoją trasę, zatrzymując się jedynie na przystankach. To rozwiązanie doskonale sprawdza się od lat w USA, Turcji, Wielkiej Brytanii czy Ameryce Południowej.
”Każdy pomysł, który prowadzi do uprzywilejowania komunikacji miejskiej, jest w mojej ocenie bardzo dobry. Koncepcje metrobusów sprawdzają się już w wielu miastach na świecie. Myślę, że koncepcja na pewno jest warta uwagi, tylko muszą ją poprzedzić dokładne analizy” – mówi Marcin Gromadzki, ekspert ds. transportu publicznego z firmy Public Transport Consulting.
Idea polega na tym, że wzdłuż ulic powstanie nowa, dwukierunkowa jezdnia tylko i wyłącznie dla autobusów i pojazdów ratowniczych.
”Nie jest to buspas w tradycyjnym wydaniu, czyli pas wydzielony na obecnej jezdni, tylko zupełnie odrębna jezdnia dla komunikacji miejskiej” – wyjaśnia Zbigniew Komar.
Dzisiejsza ulica Strzegomska na Nowym Dworze ma już fragment takiej jezdni, dalej, w kierunku centrum miasta, autobusy miałyby zjeżdżać na swoją, specjalnie do tego wybudowaną jezdnię. Odchodziłaby ona od Centrum Zarządzania Kryzysowego i prowadziła aż do ul. Wagonowej.
”Tam musiałby powstać wiadukt drogowy, który jednak jest dużo tańszy i bardziej realny do wykonania niż taki sam dla tramwajów” – mówi Zbigniew Komar.
Po tym, jak autobusy przekroczyłyby tory kolejowe, jezdnia mijałaby obecną pętlę Wrocławski Park Przemysłowy i trafiała w istniejące tory tramwajowe. Do ul. Śrubowej autobusy jeździłyby po przebudowanym torowisku, wspólnie z tramwajami – jest tam tylko jedna linia tramwajowa. Dalej, do pl. Orląt Lwowskich, jechałyby swoją nową jezdnią, która mogłaby powstać po południowej stronie parkingu Domaru.
(Źródło: Urząd Miejski Wrocławia)